Jak szukać pracy?

Jak szukać pracy? Oprócz treningu silnej woli warto przygotować się to tego zadania również merytorycznie, aby stawić czoła przeciwnościom. Jak twierdził Herbert Hawkes (Columbia University) „Połowa zmartwień tego świata wywołana jest przez ludzi, którzy próbują podejmować działania, zanim zdobędą wystarczającą wiedzę, by móc działania te podejmować”. W procesie poszukiwania pracy jest podobnie. Trzeba posiadać praktyczną wiedzę. Warto być świadomym, jakie kryteria oceny stosują osoby zajmujące się zawodowo rekrutacją i na co zwracają uwagę w procesie rekrutacji.

1. Przygotuj atrakcyjne dokumenty aplikacyjne

Życiorys jest ofertą sprzedaży naszych usług. Tak jak każda oferta powinien być interesujący dla potencjalnych klientów, podobnie CV powinno być atrakcyjne dla naszej grupy docelowej. W zależności od stanowiska, o które się ubiegamy może być bardziej lub mniej kreatywne. Przy czym kreatywne nie oznacza tylko wymyślnej szaty graficznej. Warto skupić się na treści. W czasach powszechnego dostępu do Internetu wskazane jest zamieścić linki to swoich profili w mediach społecznościowych. Wiele badań wskazuje na to, że większość rekruterów sprawdza potencjalnych kandydatów na Facebooku, LinkedIn czy Twitterze. Warto ułatwić im to zadanie. Może okazać się, że mamy wspólnych znajomych, którzy mogą o nas coś wartościowego powiedzieć. Będziemy również odebrani jako osoby otwarte i idące z duchem stale rozwijającego się cyfrowego świata.

Ważną rolę odgrywa również nasze zdjęcie, które umieszczamy w życiorysie. Poprawność polityczna, nakazuje napisać, że brak zdjęcia w CV nie ma znaczenia, wręcz nie powinno być wymagane i w niektórych krajach np. Wielkiej Brytanii, wymagane nie jest. Tymczasem większość firm w Polsce prosi o zdjęcie. Wiadomo, że wszyscy bardzo lubimy fotografie. Oglądamy konkursy, w których wybieramy najpiękniejszych ludzi. Znamy programy typu talent show, gdzie podstawowym „talentem” jest fotogeniczna twarz, ładny biust i nienaganna figura. Nadal jednak wiele osób twierdzi, że konieczność zamieszczenia zdjęcia w CV może świadczyć o dyskryminacji i jest pewnym nadużyciem.

W tej dziedzinie, ważny jest zdrowy rozsądek. Postawa typu – „nie zamieszczam, bo nie chcę” kończy się często tym, że pracodawca nie zaprosi nas na rozmowę kwalifikacyjną. Nie będzie więc nawet szansy, opowiedzenia o swoich dotychczasowych dokonaniach. Osoba odpowiedzialna za rekrutację prosząc o zamieszczenie zdjęcia chce nas sobie wyobrazić, mając często bardzo mało czasu na analizę życiorysu. Ważna jest również specyfika stanowiska, na które aplikujemy.

2. Unikaj błędów w życiorysie, ale bez przesady; nigdy nie kłam na temat swojego hobby

O najczęściej pojawiających się szczegółowych błędach napisano już wiele.Tymczasem prawda jest taka, że to co dla jednego rekrutera, czy eksperta jest błędem, często dla innego może być atutem. Można przeczytać o dziesięciu, siedmiu, pięciu lub trzech „podstawowych” błędach, które modą dyskwalifikować kandydata. Profesjonalny i doświadczony rekruter skupia się na treści „netto” CV, czyli na wszystkim co po „oczyszczeniu” z PR-owych frazesów nakreśli obraz kandydata, najbardziej zbliżony do rzeczywistości.

Prawie wszyscy kandydaci wzbogacają swoje aplikacje o hobby, pasje czy zainteresowania. Niestety często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Po przeczytaniu porad typu – „nie warto podawać standardowych zainteresowań ponieważ nie wyróżnisz się” – kandydaci wymyślają bardzo wysublimowane zajęcia, podane często w obcojęzycznej wersji dla wzmocnienia efektu „WOW”, o których podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie potrafią powiedzieć nic sensownego. Najgorszy scenariusz spełnia się w momencie, kiedy rekruter jest entuzjastą danej dziedziny, a kandydat podaje nieprawdziwe zainteresowania. Taka osoba zamiast niewiele zyskiwać, bardzo dużo traci. Dlatego jeżeli nie mamy faktycznych zainteresowań to nie warto kłamać.

W różnych poradnikach osoby starające się o pracę mogą przeczytać, że rekruter po ich zainteresowaniach będzie przypisywał określone cechy osobowości. Być może niektórzy „amatorzy” rekrutacji będą tak robić, jednak geneza naszych zainteresowań może być bardzo złożona. Jednostronne wnioskowanie na podstawie hobby jest obciążone dużym błędem, a jego wartość predykcyjna znikoma i nie ma przełożenia na późniejszą pracę. To co ma wartość to sam fakt posiadania prawdziwych zainteresowań. Dla profesjonalnego rekrutera nie powinno mieć znaczenia co zostanie wpisane do życiorysu. Ważne jest podanie prawdziwego hobby.

Co jeżeli nie mam hobby? Nic takiego, to normalne. Czasami potrzeba czasu, kilku czynników istniejących łącznie, „zapalającej iskry” aby ukryte, a jednak zapisane w naszym „DNA” fascynacje, przerodziły się w życiową pasję. Prawie każdy z nas ma „coś” co lubi i potrafi robić. Jednak nie przypisuje tym zjawiskom takich słów jak pasja czy hobby. Kreowanie sobie „fajnych” zamiłowań na potrzeby życiorysu jest pozbawione sensu! Warto jednak poświęcić czas i dla samych siebie, zastanowić się co tak naprawdę lubimy robić. Może tym samym odnajdziemy naszą prawdziwą „misję”, która z czasem przerodzi się w główne źródło utrzymania i nie będzie konieczności przygotowywania CV. Francuski pisarz i filozof François de La Rochefoucauld (1613-1680) twierdził: „Większość ludzi ma, jak rośliny, ukryte właściwości, które ujawnia przypadek”. Te słowa są aktualne również dzisiaj, dlatego warto siebie uważnie obserwować .

3. Dostosuj argumenty sprzedaży do posiadanego doświadczenia zawodowego

Podobnie jak kompetencje i doświadczenie życiowe osoby starającej się o staż w stosunku do kandydata ubiegającego się o stanowisko kierownicze muszą być znacząco różne, tak odmienne powinno być ich CV. Potencjalny stażysta nie ma zwykle doświadczenia zawodowego. Stara się dopiero je zdobyć. Dlatego ważne będą wszystkie wcześniejsze dokonania podczas studiów, które mogą być przydatne podczas stażu oraz w późniejszej pracy. Na początku należy wyszczególnić twarde kompetencje, jak np. znajomość języka obcego. Warto napisać jaki jest nasz cel odbycia stażu w danej organizacji i dlaczego akurat tej firmie chcemy poświęcić swój czas i energię. W przypadku CV menedżerskiego ważne jest akcentowanie kompetencji niezbędnych do późniejszego, skutecznego działania, gdzie najważniejszą rolę odgrywa umiejętność zarządzania kapitałem ludzkim.

John Davison Rockefeller uważany za najbogatszego człowieka w historii, twierdził: „Umiejętność postępowania z ludźmi jest takim samym towarem handlowym jak cukier czy kawa. I zapłacę za tę umiejętność więcej niż za jakąkolwiek inną pod słońcem”. Warto zapamiętać te słowa i stale rozwijać swoje umiejętności w tej dziedzinie.

Ważną rolę odgrywają również nasze dotychczasowe sukcesy i osiągnięcia, ale również porażki i niepowodzenia, które są nieodłączne w życiu każdego człowieka. Bardzo często jednak są przez kandydatów starannie ukrywane. Tymczasem szczerość jest jedną z najczęściej poszukiwanych cech osobowości u potencjalnych pracowników i znacznie przyspiesza proces budowania relacji opartych na wzajemnym zaufaniu z przyszłym pracodawcą. Oczywiście nie twierdzę, że należy epatować porażkami. Najczęściej po prostu wystarczy unikać skrajnego koloryzowania swoich dokonań.

4. Śmiało korzystaj ze znajomości

Duża część atrakcyjnych ofert pracy nigdy nie pojawi się w popularnych portalach rekrutacyjnych. Warto o tym pamiętać i poszukać w swojej sieci kontaktów osób, które mogą Wam pomóc w procesie poszukiwania pracy.W dzisiejszych czasach sporo firm płaci swoim pracownikom za polecanie znajomych. Choćby z tego powodu więc nie wstydźcie się pytać. Osoba, która Was poleci, może przy okazji zarobić dodatkowe pieniądze, często całkiem konkretne.

5. Wyróżnij się na tle innych osób

Poradników jak się wyróżnić i szukać pracy powstało już bardzo dużo. Zauważyłem, że świadomość kandydatów w tym zakresie stale rośnie i coraz trudniej wyeksponować się tylko „oprawą” swoich realnych kompetencji. Zwykle są to metody nieskuteczne i ich nie polecam. Wynajmowanie dużej tablicy reklamowej w centrum miasta, udziwnione kształty i kolory dokumentów aplikacyjnych, czy aroganckie, sztuczne zachowanie, nie należą już do rzadkości. Na doświadczonego rekrutera nie działają. Warto pokazać próbki swojej realnej pracy, np. w postaci ciekawych i merytorycznych prezentacji projektów, w których uczestniczyliśmy.

Pozytywnym zaskoczeniem dla rekrutera będzie również swobodna rozmowa z kandydatem o jego oczekiwaniach finansowych oraz wynagrodzeniach jakie otrzymywał w poprzednich miejscach pracy. Większość ludzi nie potrafi rzeczowo rozmawiać o pieniądzach.Potencjalni pracownicy często czują się skrępowani, wręcz zawstydzeni. Traktują to bardzo personalnie. Tymczasem warto solidnie przygotować się do rozmowy na ten temat. Polecam przed właściwym spotkaniem poćwiczyć z kimś bliskim, na zasadzie odegrania scenki rekrutacyjnej. Później w rzeczywistej rozmowie powinno być już o wiele łatwiej. Kandydat będzie w dużej mierze oswojony z krępującym, ale bardzo ważnym tematem, który obok atmosfery w pracy, rozwoju oraz samorealizacji stanowi esencję naszej działalności zawodowej.

źródło zdjęcia na początku wpisu: www.mutebuttonblog.files.wordpress.com/2012/02/teamarbeit.jpg

Artur Florczak Opublikowane przez:

Nazywam się Artur Florczak, tworzę ten blog. Jestem absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (SGH). Specjalizacja – Zarządzanie Kapitałem Ludzkim. Zawodowo działam w branży HR oraz IT prowadząc Soft Garden Sp. o.o. oraz Human Garden. Wcześniej przez kilkanaście lat pracowałem jako menedżer w firmach polskich i międzynarodowych. Jestem autorem wielu publikacji z zakresu zarządzania kapitałem ludzkim. W marcu 2010 roku stworzyłem jedną z największych stron w mediach społecznościowych, poświęconych pracy i rozwojowi osobistemu – Szukam Fajnej Pracy. Dzisiaj strona łączy aktywną społeczność liczącą ponad 100 000 osób. Od wiosny 2012 roku prowadzę blog ekspercki w opiniotwórczym serwisie NaTemat.pl. Aktywność w tych obszarach zaowocowała miejscem na podium w rankingu HASH | FM w kategorii “Motywacja i Rozwój”, skupiającego kilka tysięcy wpływowych twórców w Internecie. Prywatnie jestem entuzjastą Formuły 1 oraz biegania.